Pozwolenie na budowę - check
23 kwietnia 2015 r. - od teraz data ta nie będzie mi się kojarzyć tylko z rocznicą urodzin bliskiej mi osoby, ale również z faktem, że w tym dniu odebrałam decyzję o pozwoleniu na budowę naszego domu!!! Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, że tak sprawnie to pójdzie. Niczego nie trzeba było uzupełniać, no ale też i my sami dopilnowaliśmy przy składaniu wniosku, żeby został załączony komplet dokumentów. Jedynie co do poprawności samego projektu mieliśmy wątpliwości, czy aby przypadkiem czegoś się nie przyczepią, ale okazało się, że wszystko zostało znakomicie przygotowane ... Przynajmniej teoretycznie i na papierze. Budowa to pewnie jeszcze raz zweryfikuje ;)
O samym projekcie domu słów kilka: lekko nie było, ale wreszcie znaleźliśmy to, co w większym chociaż stopniu odpowadało naszym wizjom i zapotrzebowaniom. Projekt Optymalny 2 wybraliśmy ze względu na garaż (który jest w nim uwzględniony), natomiast wnętrze i wygląd zewnętrzny przerobiliśmy trochę na wzór projektu Optymalny (który garażu nie ma).
Rzut parteru oryginalnego Optymalnego 2 wygląda tak:
a rzut poddasza tak:
Do pakietu większych zmian jakich dokonaliśmy w naszym projekcie na pewno należą:
1. zmieniony na parterze układ łazienki i kotłowni (podział w pionie na wzór Optymalnego właśnie - poniżej rysunek, tylko tam gdzie "kotłownia" jest łazienka, a tam gdzie "łazienka" jest pralnia)
2. przeniesienie kotłowni do "pomieszczenia gospodarczego" za garażem i dodanie drzwi zewnętrznych,
3. zmienione wymiary prawie wszystkich okien (m.in. przy jadalni zamiast dwóch witryn - jedno okno trzyskrzydłowe, zamiast okien balkonowych w salonie i na poddaszu - okna dwuskrzydłowe),
4. likwidacja trójkątnego daszka nad wejściem,
5. podniesienie ścianki kolankowej o 50 cm,
6. przerobienie łazienki na poddaszu wraz z przewidzeniem miejsca na zsyp na brudne pranie wprost do pralni na parterze (oczywiście moje "widzimisię", ale jaka wygoda ^^),
7. dodanie ścianki "odgradzającej" nieco salon od korytarza i zrobienie kominka narożnego,
8. powiększenie tarasu.
No i po takich wskazówkach nasi architekci stworzyli nam nasz domek na papierze ... Teraz czekamy na to, aby decyzja PnB stała się ostateczna, ale rękawy już zakasane :)